Storytelling

dodane przez: Łukasz

Data dodania: 30.07.2018

W naszym domu demokracja ma się świetnie. Nie mamy urny wyborczej i zewnętrznych obserwatorów, bo niby po co? Jest za to prosta matematyka. Tak było i tym razem. Ja chciałem w Bory Tucholskie, pozostałe trzy głosy były na obiad przy brzegu Bałtyku. Wygrała większość i chyba wyszło to wszystkim na dobre.

Leżenie nam nie służy - w przeciwieństwie do ruchu na świeżym powietrzu, odkrywania świata inaczej i zdrowego jedzonka. Dbamy o to co i jak często jemy. W końcu „żołądek to nie San Francisco”, jak śpiewa zespół Piersi. Nie obijamy się też przy przyrządzaniu posiłków. Gotuję ja. Najczęściej. Lubię to po prostu i chyba całkiem nieźle mi to wychodzi – sądząc po zawsze pustych talerzach. Marta z kolei jest mistrzynią wszystkiego co słodkie – to bez ściemy jest fakt nad faktami. Ale do rzeczy… Po krótkiej wieczorno-czwartkowej naradzie w obliczu obserwacji min naszych latorośli, słyszących co planujemy, padło na grillowanego łososia i wegetariańskie szaszłyki przygotowane nieopodal, a zjedzone na bałtyckiej plaży.

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping blog

 

Przygotowania do sobotniej uczty

 

Łososia kupiłem w znajomym sklepie rybnym w centrum Pruszcza Gdańskiego. Piątek. Pobudka o 6:30. Zanim dzieciaki wstały ja kończyłem bazyliowo-czosnkową marynatę. Nie daję jej wiele. Tyci dla złamania smaku. Podstawą jest sól. Gruboziarnista. To w zasadzie wystarcza. Tu mniej znaczy więcej. Wieczorem z tofu, mango i papryki przyrządziłem szaszłyki. Tofu powędrowało do sosu Teriyaki, a mango z papryką taplało się przez chwil kilka w marynacie z kolendry i oliwy z oliwek. Potem talerze, kubeczki, namiot, koc piknikowy, przekąski dla dzieciaków i grill.

 

Swoją drogą przy okazji tego ostatniego, testowaliśmy niedawno LotusGrill®, bo ponoć nie dymi, nie brudzi zanadto i jest eko, a to ważne gdy jesteśmy na campingu lub w szczególności na plaży. Grill wpadł nam w oko na Motor Show w Poznaniu. Skoro jest wielofunkcyjny, smaży, piecze i grilluje to pewnie coś dla nas – pomyśleliśmy wtedy. Teraz sprawdziliśmy. Zresztą sami oceńcie… Koniec końców około godziny 22:00 byliśmy gotowi na całodzienny pobyt poza domem.

 martwa wisa storytelling piknik nad morzem saatka hellocamping blog

 

Wypad w stylu miniadventure

 

Sobota. Jak na złość dzieciaki śpią. 7:30 i nic. W końcu się udało. Szybkie śniadanie, łyk kawy i w drogę. Pierwszym przystankiem była nowa przystań jachtowa w miejscowości Błotnik na Wyspie Sobieszewskiej. Powstała niedawno, w ramach I etapu projektu "Pętla Żuławska". Mini raj dla kochających wodę z 80 miejscami postojowymi na krańcu Martwej Wisły. Wypiliśmy kawę. Jasiek nawiązał nowe kontakty z kilkoma żeglarzami. Wysępił dwa cukierki i pojechaliśmy dalej.

lotus grill storytelling martwa wisa nad morzem hellocamping blog.jpg

martwa wisa storytelling hellocamping

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping rodzina.jpg

grill lotus bezdymny martwa wisa storytelling piknik

martwa wisa storytelling piknik

Kilka kilometrów dalej znowu przystanek. Śluza Przegalina i port rzeczny. Wspólnie tworzą węzeł wodny Przegalina. Leży tuż przy ujściu Wisły do Bałtyku. Miejsce nieco zapomniane. Nie ma turystów, ma za to klimat. Czas zwiedzania tego miejsca, dzieciaki uznały za idealny na drzemkę. Co z nieskrywaną radością wykorzystaliśmy robiąc przy okazji kilka fotek. 

martwa wisa storytelling piknik nad morzem hellocamping blog.jpg

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping martwa wisa.jpg

 

Morski piach między zębami

 

W końcu dotarliśmy. I to gdzie? Do plaży Orle. Czyli jednego z 23 polskich kąpielisk, które w 2018 roku otrzymało wyróżnienie certyfikatem Błękitnej Flagi. Jury konkursu, które od 1985 roku prowadzi Fundacja Edukacji Ekologicznej (Foundation for Environmental Education – FEE) z siedzibą w Kopenhadze doceniło miejsce za działania zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping.jpg

Rozbiliśmy nasz camping w odosobnionym miejscu, by nie przeszkadzać innym korzystającym z kąpieli słonecznych. W miejscu cichym i zdala od wody. Jasiek nie uciekał tak często - może mu się nie chciało. Za to Zośka dumnie objadała się piachem. Kreatywność naszych dzieci dawała się we znaki także naszym daniom. Dobrze trzymająca chłód lodówka Ice Fresh Compact też nie uchroniła łososia przed drobinkami tych mineralnych ziaren. W sumie, to po co nam pieprz i sól? Morski piach też wydaje się świetny. Skaling zębów za free. Dentysta nie zarobi tym razem.

lotus grill storytelling piknik1 hellocamping blog.jpg

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping zabawa.jpgmartwa wisa storytelling piknik nad morzem hellocamping obiad 

Smacznego

 

Nadszedł czas na danie główne. Przygotowałem je w dozwolonym miejscu, zdala od plaży – a już gotowe i ciepłe przyniosłem w miejsce podania do stołu. Z transportem nie było problemu bo nasz LotusGrill nie nagrzewa się zbytnio, a za sprawą szklanej pokrywy utrzymuje ciepło potrawy. Wszystko po to, by nie przeszkadzać innym korzystającym, w trosce o bezpieczeństwo, dbałość o środowisko, w zgodzie z przepisami i poszanowaniem prawa. Pamiętajcie, że kwestie grillowania w miejscach publicznych często regulują lokalne przepisy, warto się więc z nimi wcześniej zapoznać.

 lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping warzywa.jpg

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping saatka.jpg

Łosoś wyszedł wybornie, a wege szaszłyki cieszyły tylko nasze podniebienia. Dzieciaki kręciły nosem. Kiedy napełniliśmy żołądki. Jasiek krzyknął mało. Że co? Ale jak? W tym przypadku zbawienne okazało się stoisko z goframi i świeżymi owocami.

lotus grill storytelling piknik nad morzem hellocamping gofry.jpg

 

Ja kupiłem. Młody zjadł. W mgnieniu oka, by po chwili dodać: Tato, nudzi mi się. Chcę wracać do domu…

 

 ***Produkt udostępniony przez dystrybutora marki Lotus Grill***

Spodobał Ci się ten artykuł?
Podziel się nim ze znajomymi w mediach społecznościowych!

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Camping to nie tylko namiot czy przyczepa. To już dawno nie śpiwór i menażka. Camping to wolność, bliskość natury i aktywny styl życia. Camping to życiowa ciekawość, to otwartość na ludzi i świat, to gotowość na przygody. Hello life! Hello Camping! Welcome to our world!

Koncept narodził się w naszych głowach ©, a technologicznie obsługuje Empressia

Polub nasz fanpage