Termos Fjord Nansen Honer 1l - bez niego nigdzie się nie ruszamy

Łukasz - żyje chwilą i uczy tego innych. Lubi ludzi, ludzie lubią jego. Camping kocha przede wszystkim za TE momenty i chwile, które sprawiają, że czuje się szczęśliwy w 100%.

lukasz@hellocamping.pl napisz e-mail

Na pierwszy rzut oka: ciekawa propozycja. Dalej wkrada się tzw. wishful thinking, czyli życzeniowe myślenie. No bo co nam pozostaje po pięciu rozczarowaniach, jakimi były nasze poprzednie termosy? Mamy kolejny. Szósty – krzyczy Marta. Wytrzymał z nami dziesięć miesięcy – a więc czas na jego recenzję.

Czy duże znaczy piękne?

No właśnie. Wszystko zależy od potrzeb. Nasza rodzinka to całe trzy osoby. Marta pije dużo. [Ha! Jak to brzmi :))] Ja ciut mniej, za to Jasiek żłopie jak szalony. W związku z tym termos o pojemności 1 litra i wadze 0,5 kg był naszym przemyślanym wyborem. Tak niską wartość udało się osiągnąć, dzięki materiałom użytym do jego produkcji. Honer zbudowany jest z odpornej stali nierdzewnej, którą pokrywa czarna, antypoślizgowa okładzina – to rozwiązanie zapewnia dobry chwyt i zapobiega wyślizgiwaniu się produktu z rąk.

Dodatkowo producent zdecydował się na zaokrąglenie wszystkich krawędzi termosu, co koi nerwy rodziców, kiedy ich kochany brzdąc rozpoczyna wesołą zabawę z produktem – tak, czasami służy jako zabawka dla Jaśka, kiedy inne zawodzą. Owale dobrze wpasowują się w dłonie, a gładka powierzchnia jest bardzo miła w dotyku. Moim zdaniem, fraktura tego modelu ma szanse sprostać wymaganiom nawet największych delikatusi…

Design z wysoką oceną w dzienniczku

Lekko matowa fraktura zewnętrznego tworzywa oraz ciekawa gra barw, nadają produktowi pewnego rodzaju ekskluzywności oraz oryginalności – to fakt. Faktem jest też, że ponad dziesięciomiesięczna przyjaźń pozostawiła na naszym termosie widoczne rysy. Drobne zadrapania widoczne są jednak tylko z bliska i na pierwszy rzut oka, trudno je dostrzec. Czarno-szara kolorystyka termosu, bardzo przypadła nam do gustu.

Zdolny termicznie

Co jak co, ale parametr, którego nie możecie nie znać, nosi nazwę termika. Równanie jest proste: im dłużej utrzymuje wysoką temperaturę cieczy, tym jakościowo jest lepszy – po prostu. Honer, zalany wrzącą wodą o temperaturze około 95 stopni Celcjusza, po 12 godzinach od zamknięcia, zawiera wewnątrz wciąż gorącą ciecz. Ku naszej uciesze. Dlaczego? Otóż w nocnym karmieniu Jaśka przydaje się wrzątek lub gorąca woda. Po co więc tracić 10 minut cennego snu – ślęcząc nad butlą gazową kolejny raz o 5 nad ranem, budząc przy tym naszych campingowych towarzyszy – kiedy wystarczy odkręcić termos z uprzednio przegotowaną wodą, wlać do butelki i mleko gotowe. Dosłownie w sekundę, niczym bańka mydlana, pryska udręka młodych rodziców. I to właśnie Wam, gorąco polecamy to rozwiązanie.

Z drugiej strony, co kiedy jest zimno? Sprawdziliśmy zachowanie Honera także podczas chłodniejszych, zimowych dni. Pamiętajcie, że w takich warunkach zdolności termiczne praktycznie każdego termosu nieznacznie się obniżają, a napój po kilkunastu godzinach pozostaje co najwyżej… ciepły. Oczywiście, można temu zapobiec „ubierając” nasz produkt w specjalną kurtkę pokrowca termicznego. Szkoda, że producent nie zdecydował się na dodanie tego elementu do zestawu.

Korek, koreczek, korunio

Ten z pozoru mało istotny element, odgrywa fundamentalną rolę w zapewnieniu poprawnej termiki całego termosu. W przypadku jednolitrowego Honera został on wykonany z dość twardego plastiku. Podobne rozwiązanie występuje też w systemie gwintowania (korka). I choć początkowo mieliśmy spore obawy dotyczące jego trwałości, w konsekwencji okazały się one bezpodstawne.

Dlaczego? Otóż, korek dość swobodnie wkręca się w podstawę termosu, a guma znajdująca się na jego dolnej części solidnie uszczelnia całą konstrukcję. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem, jaki zastosował polski producent, jest system otwierania. Tutaj mamy do wyboru dwie możliwości. Pierwsza, standardowa, polega na całkowitym wykręceniu korka, a następnie przelaniu cieczy przez główny otwór termosu wprost do kubka. A także druga, praktyczniejsza, w której płyn wydostaje się przez szczeliny nakrętki po jej delikatnym poluzowaniu. Naszym zdaniem jest to lepsze i wygodniejsze rozwiązanie, które dodatkowo nie obniża temperatury napoju wewnątrz stalowego izolatora. Poza tym, odkręcanie korka tylko do połowy chroni nas przed polaniem się bądź oparzeniem w sytuacji kiedy np. korzystamy z niego w trakcie jazdy samochodem.

Kubek domyka całość

W naszym odczuciu jest to tylko funkcjonalny dodatek całego termosu. Z jednej strony, umieszczony na szczycie, dobrze uszczelnia całą konstrukcję. Z drugiej natomiast, posiada istotny mankament. Wystarczą zaledwie dwie minuty, by gorąca herbata nalana do wnętrza kubka rozgrzała go na tyle mocno, by nie można było go złapać. Wciąż zastanawiamy się z Martą co było inspiracją producenta do zaproponowania takiego rozwiązania... Oszczędności, a może zwykłe przeoczenie? Pomimo takiego stanu rzeczy mam też dobrą wiadomość. Jak to mówią: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zimą ten mankament przeradza się w atut, kiedy ciepło emitowane przez ścianki kubka rozgrzewa nasze zmarznięte ręce... Zatem co do tego elementu, opinie pozostawiamy już Wam.

Czyszczenie i konserwacja

W tym względzie Honer nie różni się znacząco od marek z tego samego segmentu rynku. Posiada duży otwór wlewowy, co ułatwia jego dokładne wyczyszczenie. Metal zasadniczo nie chłonie przykrych zapachów, o ile nie pozostawiliśmy w nim kawy z mlekiem lub mocnej herbaty z cytryną na okres dwóch tygodni. Wstyd mi się przyznać, ale załatwiłem już tak kilka termosów – mam nadzieję, że Marta jakimś cudem przeoczy to moje wyznanie. Dobra do rzeczy. Aby jak najdłużej utrzymać jakość samego produktu, po każdym użyciu zalecam Wam przeczyścić jego wnętrze ciepłą wodą z łagodnym detergentem. To powinno rozwiązać wszelkie, ewentualne problemy zapachowe.

Dodatkowo zalecam starą, dobrą zasadę - dobrze jest mieć dwa termosy: jeden do kawy, drugi do herbaty. Dzięki takiemu rozwiązaniu, unikniemy picia kawy o posmaku earl grey. Nic przyjemnego, wierzcie mi. Wiem, co piszę.

Podsumowanie

Fjord Nansen Honer 1l jest produktem łączącym w sobie wysoką wydajność termiczną i ciekawy design. Dobrze sprawdzi się podczas rowerowych wycieczek, wyjazdów pod namiot czy na rodzinnym pikniku. Nas osobiście urzekł prostotą wykonania i funkcjonalnością. Dobry dla rodzin, pracujących w terenie, budowlańców, lekarzy, przedstawicieli handlowych... – wszystkich zapracowanych, dla których w codziennym życiu brakuje miejsca na dłuższą przerwę i spokojne parzenie kawy lub herbaty. Z drugiej strony musicie mieć świadomość, że 1 litr pojemności i 0,5kg wagi to nie piórko. Dłuższe wycieczki z plecakiem potrafią dać się we znaki. Jeśli jednak nie przeszkadzają Wam jego gabaryty, to jest to wysoka jakość w rozsądnej cenie.

Nasza ocena produktu:

Ocena: 4 na 5