
Łukasz - żyje chwilą i uczy tego innych. Lubi ludzi, ludzie lubią jego. Camping kocha przede wszystkim za TE momenty i chwile, które sprawiają, że czuje się szczęśliwy w 100%.
W końcu kupiłem. Użytkuję, noszę, rzucam i przerzucam. Postanowiłem, więc podzielić się z Tobą kilkoma wskazówkami, których chętnie wysłuchałbym sam, na etapie wyboru mojego modelu.
Wybierając plecak sportowy warto na początku zadać sobie dwa podstawowe pytania:
- Do czego GŁÓWNIE będziemy go używać?
- Ile rzeczy będziemy chcieli do niego włożyć?
Prosty test, a skuteczny. Dzięki niemu możemy uniknąć sporego rozczarowania. Ja potrzebowałem plecaka dosyć przestronnego - w pierwszej kolejności do jazdy na rowerze - w drugiej do sporadycznych biegów. Wewnątrz miał się zmieścić półlitrowy bidon, kilka energetycznych żeli, klucze, telefon i solidna, elastyczna kłódka. W końcu wybrałem 16-litrowy model Ham Rock Jack’a Wolfskin’a. Poniżej znajdziesz zestawienie kilku konkurencyjnych marek, które w mojej opinii stanowią ciekawą alternatywę dla tego sprzętu.
Marka | Nazwa | Sugerowana cena (zł) | Waga (g) | Pojemność (l) |
Author | Cyclone II | 179 | 590 | 9 |
Vaude | Hyper | 259 | 815 | 14-17 |
Shimano | Rokko | 206 | 605 | 12 |
Jack Wolfskin | Ham Rock 16 | 307 | 610 | 16 |
Camelbak | Blowfish Methyl | 419 | 580 | 11-18 |
Deuter | Compact Exp 16 | 335 | 1100 | 16+3 |
tabela: opracowanie własne, średnie ceny z września 2016r. |
Budowa i materiały
Pierwsze wrażenie - dobrze wykonany produkt. Wszystkie elementy solidnie przylegają do siebie. Nic nie "lata" wewnątrz pustego plecaka, materiał się nie strzępi, a przetarć jak na razie nie widać – choć może to skutek mojej troski o sprzęt. Tak czy owak, ogólne wrażenie po dwóch latach użytkowania jest bardzo dobre, więc muszę przyznać, że Jack Wolfskin spisuje się na medal.
W tym miejscu słów kilka o specyfikacji, czyli niuanse i niuansiki:
- NAILHEAD 100D – tkanina wytrzymała na rozdarcia i ścieranie (materiał główny)
- WATERLOCK 210D – lekka, szczelna powłoka poliamidowa (dno)
- CROSSLINK PE – polietylen sieciowany o wysokiej odporności na rozciąganie (tył)
- CROSS RIP 100D – lekka i wytrzymała na rozdarcia tkanina ze wzmacnianymi nićmi (komora wewnątrzna)
Całość sprawia wrażenie bardzo solidnej i wytrzymałej, co widać już na pierwszy rzut oka. Ciasno przylegające do siebie szwy tworzą porządną warstwę ochronną, która zabezpiecza wnętrze przed dostępem wody. Doceniłem tą funkcjonalność już nie raz, gdy w trakcie jazdy na rowerze zaskoczył mnie ulewny deszcz. Tu dobrze spisywał się wodoodporny pokrowiec na plecak. Znajdziesz go na samym dole torby w małej, zapinanej na zamek kieszeni - mały dodatek, a bardzo cenny. Niejednokrotnie chronił przed powodzią smartfona czy dokumenty osobiste.
Kieszonki i zaczepy
Trudno wytłumaczyć słowami dokładną budowę tego plecaka, nie mniej jednak postaram się to zrobić maksymalnie dokładnie. Jeśli chodzi o podział komór i kieszeni znajdziesz tu takie elementy jak:
- przestronną komorę główną wraz z kieszenią wewnętrzną i zaczepem do bukłaka na wodę
- mniejszą kieszeń przednią z mini organizerem i karabińczykiem na klucze
- dużą kieszeń wewnętrzną w kształcie kangurzej torby, regulowaną paskami i klamrami
Myśląc o codziennym użytkowaniu moje odczucia są różne. Do największej, głównej komory zasadniczych zastrzeżeń nie mam. Po pierwsze przyjemna w dotyku powierzchnia wewnętrzna, po drugie pojemność, która pozwala bez problemu pomieścić w niej parę kanapek, kłódkę rowerową i cieńszą, sportową bluzę. Po trzecie, zaczep na bukłak i specjalnie otwory wewnątrz torby umożliwiają zamocowanie systemu wspierającego picie podczas jazdy za pomocą wężyka.
Z drugiej strony osoby, dla których bidon stanowi główne źródło nawodnienia, mogą być trochę rozczarowane. Plecak nie posiada żadnego uchwytu na butelkę, więc jedyne co nam pozostaje to wewnętrzna przestrzeń torby lub uchwyt zamocowany na ramie roweru. Minusem jest brak wewnętrznego i zapinanego na zamek schowka. Co prawda mamy go na zewnątrz plecaka, co ułatwia dostęp do kluczy czy dokumentów osobom trzecim.
Ostatnim z zawodów (nieco mniejszych) jest brak kieszonek bocznych. Wolałbym aby były dostępne pod ręką i nie wymagałyby każdorazowego ściągania plecaka, by dostać się np. do paczki chusteczek.
No i jest jeszcze kangurza kieszeń. Pozwala ona na swobodne przymocowanie kasku do bryły plecaka. Dodatkowo regulowane paski umieszczone po bokach produktu umożliwiają łatwą kompresję jego objętości, w zależności od potrzeb. Co więcej, w jego dolnej części znajdziemy uchwyt do przyczepienia lampki led, który bardzo przydaje się podczas pieszych wypraw w góry czy wieczornego biegania po parkowych ścieżkach.
Systemy nośne
Punkt najważniejszy i kluczowy. To właśnie systemy zastosowane w plecakach decydują o tym, czy dany egzemplarz jest bardzo dobry czy bardzo zły. Model Ham Rock 16 posiada dwa pasy zapinane na klamry - jeden przy klatce piersiowej, drugi w okolicy brzucha. Reguluje się je łatwo i pozwalają dobrze dopasować plecak do kształtu sylwetki. Dodatkowo krótszy pas piersiowy został wyposażony w gwizdek sygnalizacyjny. Można także regulować jego wysokość, dzięki takiemu rozwiązaniu z produktu Jacka Wolfskina mogą z zadowoleniem korzystać zarówno panowie jak i panie.
Bardzo ważnymi elementami całego plecaka są szelki oraz jego tylna powierzchnia. W głównej mierze to od nich zależy czy rowerowe wyprawy będą męczące czy też nie. W tym modelu, szelki nie wrzynają się w ramiona i dobrze odprowadzają wilgoć. Co więcej, nie krępują ruchów, są dobrze skrojone i dopasowane. Z drugiej strony osoby, które w upalne dni lubią biegać lub jeździć na rowerze bez koszulki mogą narzekać na szary, gruby materiał na obszyciu ramiączek, który obciera skórę i skutecznie ją podrażnia.
Kolejna rzecz – system odprowadzania potu ACS TIGHT LITE. Jak się sprawdza? Moim zdaniem bardzo dobrze. Plecak solidnie przylega do ciała, a gromadząca się na plecach wilgoć zostaje szybko i skutecznie wyrzucona na zewnątrz konstrukcji. Podczas intensywnego wysiłku lub bardzo wysokich temperaturach plecak nie radzi sobie jednak już tak dobrze. Tu materiał stopniowo, zamiast pozbywać się nadmiaru wody, zaczyna ją kumulować. Nie mam w zwyczaju biegać po Saharze, więc sytuacje takie występują rzadko, a co za tym idzie - jak dla mnie nie jest to istotna wada.
Podsumowanie, czyli komu polecam ten sprzęt?
Jedno jest pewne – Jack Wolfskin udowodnił, że jeśli się chce to można stworzyć produkt mądry i funkcjonalny. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się zarówno podczas miejskich wycieczek rowerowych jak i bardziej ekstremalnych zjazdów trasami MTB. Jak to w życiu, za dobrą jakość trzeba zapłacić więcej. Inwestycja ta zwróci się jednak dość szybko.
Zalety | Wady |
Blokada pasków | Brak kieszeni na bidon |
Zintegrowany gwizdek | Brak kieszeni w pasie biodrowym |
Troczki do przypięcia kijków do nordic walking i pompki rowerowej | Brak kieszeni wewnętrznej zamykanej na zamek |
Bardzo dobre przyleganie plecaka do powierzchni pleców | Obcierające ramiączka podczas noszenia go bez koszulki |
Dobre odprowadzanie potu w normalnych warunkach | Przeciętne odprowadzanie potu w wysokich temperaturach |
Regulowany pas biodrowy | |
Elastyczna kieszeń przednia na kask | |
Wodoodporny pokrowiec | |
Uchwyt na lampkę LED | |
Kompatybilność z bukłakami na wodę | |
Odblaskowe elementy | |
Wysokiej jakości materiały |