
Marta - 'pani tabelka' w pracy, na wakacjach lubi iść na żywioł, ale taki kontrolowany...
Ze swoimi chłopakami chętnie odkrywa świat. Bardziej niż żyć wspomnieniami lubi je generować.
Ile dni potrzeba, żeby 'trochę' wypocząć? tydzień, dwa? a może 5 miesięcy? A jaki czas jest potrzebny, żeby się całkowicie zregenerować? Żyłam w przekonaniu, że im dłużej poza domem, tym lepiej, że wtedy człowiek naprawdę odpoczywa, daleko od codziennych obowiązków, ładuje akumulatory, chłonie świat z innej perspektywy. Wracając z urlopu zawsze czuliśmy niedosyt, że jeszcze mogliśmy coś zobaczyć, pojechać w jakieś fajne miejsce albo zjeść coś dobrego. Chcieliśmy więcej i więcej. To co było tam, to było fajne, a w domu to nuda...
Na tydzień to nigdzie nie opłaca się jechać... Dwa dni w podróży, pięć dni na miejscu. Co to jest pięć dni?! Jak na urlop to co najmniej na dwa tygodnie... Znacie to? Słyszałam też kiedyś wersję, że najlepiej to w sumie jechać na trzy tygodnie. Pierwszy tydzień - zapominasz o pracy, w drugim - odpoczywasz, a w trzecim tygodniu - myślisz już z powrotem o pracy.
W tym roku byliśmy trzy tygodnie w podróży i pierwszy raz miałam poczucie, że... chcę do domu. Starzeję się? Możliwe, a może po prostu trzy tygodnie urlopu to dla mnie za dużo? Może po prostu mój organizm osiągnął punkt krytyczny i powiedział 'dość!'?
No bo ileż można się regenerować? Komórki też nie naładujesz na zapas, bateria 100% i ani procenta więcej. Podobnie i u nas, na zapas się ani nie można wyspać, ani odpocząć... A szkoda!
Wakacyjny wyjazd turystyczny Polaków trwa średnio 8 dni, przy założeniu, że bierze 12 dni wolnego. Zatem trzykrotnie przekroczyliśmy dawkę. Nic dziwnego, że miałam dość - przedawkowałam urlop!
Diagnoza tyle dziwna, co prawdziwa. Objawy podręcznikowe - miałam dość życia na walizkach, tęskniłam za swoim łóżkiem....
Zalecenia? Czym prędzej wrócić do codzienności, nie przemęczać się, ochłonąć, zrobić pranie, posortować zdjęcia i cieszyć się wspomnieniami. Przed planowaniem kolejnego wyjazdu należy zapoznać się ze stanem konta i treścią przewodników leżących na regale bądź skonsultować się ze współmałżonkiem bądź przyjacielem, gdyż każdy wyjazd niewłaściwie zaplanowany zagraża Twoim finansom lub zdrowiu psychicznemu.